Analogowa Azja 2
Hej! Dzisiaj druga porcja zdjęć z naszej azjatyckiej podróży! A już niedługo (wpleciona między nasze azjatyckie wspomnienia) relacja z południowo-wschodnich rubieży Polski!
Hej! Dzisiaj druga porcja zdjęć z naszej azjatyckiej podróży! A już niedługo (wpleciona między nasze azjatyckie wspomnienia) relacja z południowo-wschodnich rubieży Polski!
Cześć! Przed Wami druga część poradnika Hanoi know-how, a w niej trochę o kupnie karty SIM, cenach produktów i miejscowej walucie. 🙂
Dzisiejszym wpisem rozpoczynamy cykl recenzji apartamentów Airbnb, które odwiedziłyśmy. Pisałyśmy już, dlaczego tak lubimy ten serwis (na przykład tutaj). Jak do tej pory nie trafiłyśmy też na żadną „minę”, a każdy apartament okazał się dużo bardziej pasować do naszych potrzeb niż pokoje hotelowe. Ale do rzeczy!
Cześć! Lato powoli się zbliża (zdecydowanie powoli, zważywszy pogodę!), więc to już ostatni dzwonek, aby pomyśleć o urlopie! Do tej pory opowiadałyśmy Wam o naszym pobycie w Tajlandii i choć koniec tej opowieści jeszcze nie nastąpił, to postanowiłyśmy, że już czas napisać co nieco o naszej drugiej tegorocznej destynacji – Wietnamie! Dlatego dzisiaj nieco o… Czytaj dalej Hanoi know-how 1.0.
Hej! Postanowiłyśmy, że po kilku krótkich przewodnikach czas na wpis nieco innego rodzaju, acz niemniej praktyczny niż poprzednie – dzisiaj chciałybyśmy polecić Wam kilka najbardziej przydatnych aplikacji mobilnych związanych z podróżami. Jest to wybór bardzo subiektywny, ale te kilka aplikacji (darmowych, zaznaczmy!), które wybrałyśmy, wielokrotnie okazały się bardzo pomocne na różnych etapach podróży.
Hej! Nie wiemy, czy już wspominałyśmy, ale obie mamy słabość do fotografii analogowej – ze względu na niepowtarzalny, nostalgiczny klimat zdjęć. W naszych plecakach nie mogło więc zabraknąć kilku(nastu) klisz, no i oczywiście naszego starego „Soniacza”. Jak to zwykle bywa część zdjęć wyszła świetna, część… nieco mniej (prześwietlone, niedoświetlone, skazy na kliszy, ostrość na ketchup,… Czytaj dalej Analogowa Azja
Hej! Jest taki zakątek świata, który ma osobne miejsce w naszych sercach – niesamowicie zielone, z natury głośne, dzikie i oddalone od Polski setki kilometrów. Dzisiaj, zgodnie z obietnicą parę słów o przepięknym Parku Narodowym Khao Sok. Jeżeli jeszcze Was nie przekonałyśmy do dalszego czytania, odsyłamy do naszego wideo sprzed paru miesięcy, po którego obejrzeniu… Czytaj dalej Khao Sok – krótka opowieść
Cześć! Czas na drugą część wpisu o prowincji Kanchanaburi – dziś opowiemy Wam co nieco o tym, co można robić w miasteczku i jego okolicach. Odpowiemy również między innymi na pytania: czy trasa „Kolei Śmierci” jest wciąż czynna, jak to jest być ugryzionym przez rybę, jak przetrwać na moście na rzece Kwai i czy Budda może posłużyć jako prędkościomierz…
Cześć! W dzisiejszym poście opowiemy Wam trochę o Kanchanaburi, małym miasteczku położonym nad rzeką Kwai (tak, tą rzeką Kwai!), oddalonym niecałe 150 kilometrów od Bangkoku. Odpowiemy na pytanie, dlaczego warto się tam wybrać, podpowiemy, jak najłatwiej tam dotrzeć oraz co i gdzie zjeść.
Hej! Stara mądrość wschodu (wymyślona przez nas) głosi: „Nie byłeś w Tajlandii, jeśli nie spróbowałeś tajskiego street foodu*”. Jak na mądrości przystało kryje się w niej wiele prawdy. O jedzeniu w Tajlandii napisano już wiele, a my wtrącimy swoje trzy grosze, ponieważ po prostu KOCHAMY TAJSKĄ KUCHNIĘ! Sam street food to prawdziwa duma Tajlandii i prawdopodobnie… Czytaj dalej Tajski street food, czyli co się pichci i je na targach w Tajlandii