Pokój nam dali [Airbnb]

Dzisiejszym wpisem rozpoczynamy cykl recenzji apartamentów Airbnb, które odwiedziłyśmy. Pisałyśmy już, dlaczego tak lubimy ten serwis (na przykład tutaj). Jak do tej pory nie trafiłyśmy też na żadną „minę”, a każdy apartament okazał się dużo bardziej pasować do naszych potrzeb niż pokoje hotelowe. Ale do rzeczy!

Podróżne aplikacje mobilne

Hej! Postanowiłyśmy, że po kilku krótkich przewodnikach czas na wpis nieco innego rodzaju, acz niemniej praktyczny niż poprzednie – dzisiaj chciałybyśmy polecić Wam kilka najbardziej przydatnych aplikacji mobilnych związanych z podróżami. Jest to wybór bardzo subiektywny, ale te kilka aplikacji (darmowych, zaznaczmy!), które wybrałyśmy, wielokrotnie okazały się bardzo pomocne na różnych etapach podróży.

Analogowa Azja

Hej! Nie wiemy, czy już wspominałyśmy, ale obie mamy słabość do fotografii analogowej – ze względu na niepowtarzalny, nostalgiczny klimat zdjęć. W naszych plecakach nie mogło więc zabraknąć kilku(nastu) klisz, no i oczywiście naszego starego „Soniacza”. Jak to zwykle bywa część zdjęć wyszła świetna, część… nieco mniej (prześwietlone, niedoświetlone, skazy na kliszy, ostrość na ketchup,… Czytaj dalej Analogowa Azja

Khao Sok – krótka opowieść

Hej! Jest taki zakątek świata, który ma osobne miejsce w naszych sercach – niesamowicie zielone, z natury głośne, dzikie i oddalone od Polski setki kilometrów. Dzisiaj, zgodnie z obietnicą parę słów o przepięknym Parku Narodowym Khao Sok. Jeżeli jeszcze Was nie przekonałyśmy do dalszego czytania, odsyłamy do naszego wideo sprzed paru miesięcy, po którego obejrzeniu… Czytaj dalej Khao Sok – krótka opowieść

Kanchanaburi know-how 2.0.

Cześć! Czas na drugą część wpisu o prowincji Kanchanaburi – dziś opowiemy Wam co nieco o tym, co można robić w miasteczku i jego okolicach. Odpowiemy również między innymi na pytania: czy trasa „Kolei Śmierci” jest wciąż czynna, jak to jest być ugryzionym przez rybę, jak przetrwać na moście na rzece Kwai i czy Budda może posłużyć jako prędkościomierz…

Kanchanaburi know-how 1.0.

Cześć! W dzisiejszym poście opowiemy Wam trochę o Kanchanaburi, małym miasteczku położonym nad rzeką Kwai (tak, tą rzeką Kwai!), oddalonym niecałe 150 kilometrów od Bangkoku. Odpowiemy na pytanie, dlaczego warto się tam wybrać, podpowiemy, jak najłatwiej tam dotrzeć oraz co i gdzie zjeść. 

Tajski street food, czyli co się pichci i je na targach w Tajlandii

Hej! Stara mądrość wschodu (wymyślona przez nas) głosi: „Nie byłeś w Tajlandii, jeśli nie spróbowałeś tajskiego street foodu*”. Jak na mądrości przystało kryje się w niej wiele prawdy. O jedzeniu w Tajlandii napisano już wiele, a my wtrącimy swoje trzy grosze, ponieważ po prostu KOCHAMY TAJSKĄ KUCHNIĘ! Sam street food to prawdziwa duma Tajlandii i prawdopodobnie… Czytaj dalej Tajski street food, czyli co się pichci i je na targach w Tajlandii